Karol Sevilla na meczu San Lorenzo

Karol Sevilla okazała się fanką prawa i świętowała zwycięstwo San Lorenzo na boisku.
Meksykańska aktorka i piosenkarka ma szczególną słabość do dwóch bardzo argentyńskich rzeczy: Milanese i piłka nożna.

Była bohaterka „Soy Luna” okazuje się być fanem klubu Atlético San Lorenzo de Almagro.

Dlatego Karol Sevilla udała się na boisko, aby zobaczyć swoją ukochaną drużynę, która zwyciężyła z Juniorem z Barranquilla, wygrywając 1 do 0.

Podekscytowana na Twitterze piosenkarka podzieliła emocjonalny moment, w którym szalony krzyk strzelił bramkę, w której Román Martínez znalazł się w 77 minucie.

W ten sposób Cuervo obniżyło w środę 15 dni bez zwycięstw, pokonując kolumbijską drużynę i kontynuując szanse w Copa Libertadores.


Oryginalny artykuł

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

,,Zazdrość: zrozum, przełam, rozwijaj'' Marta Jarosz

 Wstęp: Zazdrość to emocja, którą odczuwamy niemal wszyscy, ale której tak często się wstydzimy lub staramy się jej unikać. Pojawia się w na...